Chciałem zrobić coś Halloweenowego. Nie kupiłem dyni, ani czaderskiego kostiumu. Postanowiłem zaimprowizować i umazałem się prawdziwą krwią z moich palców i pociąłem nożyczkami starą koszulkę, której już nie noszę. Efekt jest taki jak widać. Mnie się podoba, w końcu robione na prędce, a nie wygląda tragicznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz