Rok 2018 upłynął bardzo szybko i nieubłagalnie. Od niedawna po sieci krążą zdjęcia z aplikacji #TopNine, która pokazuje najpopularniejsze posty z tego roku i łączną sumę polubień. Na 160 postów przypadło średnio 228 polubień. Niemniej jednak jestem przyzwyczajony do tego, że początek i koniec roku to słabe okresy. Patrząc na te zdjęcia obok wiem, że one znacznie odbiegały popularnością od reszty. To pierwsze zdjęcie 655, ostatnie równo 400. Średnia z tego znacząco odbiega. Może to dlatego, że między marcem, a wrześniem mam więcej wolnego czasu i bardziej zajmuję się sobą, a nie marnowaniem czasu na lajki na Instagramie. PS. Tak, wiem, jestem narcyzem :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz