sobota, 16 października 2021

Kolejny post o LGBT


Dwa dni temu przyszedł do mnie brat z tym zdjęciem i powiedział, że jest na nim przyszły prezydent Polski. Nie ukrywam, że miło mi jest słyszeć rodzinne wsparcie. Kto by pomyślał, że takie małe dziecko za kilka lat będzie takie, a nie inne. Ten trzylatek jeszcze nie wie, że w przyszłości będzie chciał zmienić świat. I to nie samemu, a z drugą połówką, która na dodatek jest tej samej płci. Wiele razy poruszałem tematy praw osób LGBT. Tak będzie i tym razem, bo za tydzień ostatni w tym sezonie marsz równości. I to nie byle gdzie, bo w Lublinie, mieście dla mnie ważnym.


Pora wyjąć tęczowe graty z szafy i myśleć nad tym co będzie się działo w następną sobotę. Są także i obawy, bowiem w końcu moje regiony są mocno konserwatywne. Ale mi to nie przeszkadza w byciu sobą. Są ludzie, którzy uwielbiają kobiety i są tacy co szaleją za mężczyznami. No i nie będę tego ukrywać. Ja szaleję. Czasami trzeba się powstrzymywać przed chwyceniem mojego chłopaka za rękę w miejscu publicznym, ale tutaj zawsze mogę pisać o czym chcę i się tego nie wstydzić ani trochę. Niedawno obchodziliśmy międzynarodowy dzień coming outu. Wyjście z szafy mam dawno za sobą, ale nie każdy ma na to odwagę. Pamiętajcie, że jeśli nie jesteście na to gotowi, to nie ma w tym nic złego. Jesteście tak samo kochani! 

Wiecie, że lubię pisać rzeczy na tematy polityczne, ujawniać drobne afery, pokazywać jak nie należy zostawiać niektórych rzeczy bez rozgłosu. Od tego jest przecież internet. Niemniej jednak dzisiaj czas na luźny temat. Uwielbiam pisać takie posty, nawet jeśli nie cieszą się ogromną popularnością, jak np. zawiadomienia do sądu, czy krytyka rządu. Ja jako młody polityk mam jeden główny cel. Chcę równości małżeńskiej. I będę za tym mocno agitował. Nie jest dla mnie ważne, czy sondaże będą mi przez to nieprzychylne. Ktoś o tym musi mówić. A tych osób jest coraz więcej. Wierzę, że kiedyś będzie dane mi mieć męża, z którym wychowam dzieci, które będą w dorosłości dobrymi ludźmi. 

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Życzę Ci spełnienia marzeń!

Hubert Znajomski pisze...

Dziękuję :)

Anonimowy pisze...

nie wiem tylko po co komu zaglądać do łóżka i stygmatyzować prefixem homo/hetero niewiem co tam jeszcze jest jakiś trans i gejii. To tak jak bym się miał chwalić na prawo i lewo co robię z żoną a czego nie robię. Nie zdarzyło mi się jeszcze z żoną iść i głosić hasła niech żyje bdsm/kluby dla swingersów lub różowe króliczki :P
Zabawne to to jest. Im większe ktoś ma kompleksy tym głośniej to manifestuje.

Anonimowy pisze...

z resztą w dupach się ludziom przewraca. Jak ktoś ma rodzinę i zap**la na 6 do pracy to mu się nawet nie chce pierdolić o jakiś ideologiach. To raczej dla ludzi przy latte co żyją w swoich bańkach za nie swoje pieniądze. Jak taki jeden z drugim będzie miał do utrzymania dzieciaki i xxxx pln od 1 do 1 to pogadamy.

Tomiandre pisze...

Do Anonimowy.

1. Prefix nie jest stygmatyzacją, ponieważ określenie homo/hetero nie są ani chwalące, ani krzywdzące.
Są obojętne moralnie.

2. Jeśli idzievie z żoną za rękę, dodatkowo macie obrączki na palcach, to de facto chwalicie się na lewo i prawo, że jesteście małżeństwem.
Gdy przedstawiasz ją znajomym, przedstawiasz ją jako żonę.
Nie jest to nic nienormalnego, bo jest to po prostu stwierdzenie faktu, a chodzenie z żona za rękę jest zwykłym objawem czułości.
Zabawne jest to, że jak, w ten sam sposób chłopak przedstawi znajomym swojego chłopaka/partnera, to to już nie jest stwierdzenie faktu, tylko "no i po co się tak obnosi? Co mnie obchodzi co wy w łóżku robicie?"
Więc kto komu tutaj do łóżka zagląda, skoro bycie chłopakiem nie oznacza nawet uprawiania seksu? Skąd takie założenie?

3. Jeśli masz dziecko, lub będziesz miał, to czy powinieneś z nim i ze swoja żoną iść na spacer?
Bo przecież w ten sposób będziesz się przyznawał na lewo i prawo, że uprawiałeś z nią seks.
A co mnie obchodzi, co Wy w łóżku robicie?

4. Wyobraź sobie, że choć jestem gejem, też mam rodzinę. I też muszę zapierdalać do pracy.
Czy to nie dziwne? Gej i pracuje! No nie może być!

5. Nie tylko dzieciakami trzeba się opiekować i nie tylko dzieciaki są na utrzymaniu.
Różnica jest taka, że na chorych rodziców nie dostaniesz 500+, a zapierdalać musisz tak samo, żeby starczyło.

6. Im wieksze ma ktoś kompleksy tym głośniej to manifestuje.
Zgadzam się.
Po co w takim razie tak tu jęczysz?

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.