Byłem na Marszu Równości. Przyszedłem tam razem z przyjaciółką. Właśnie z niego wracamy niewielką grupką i jesteśmy wyzywani. Na szczęście na obelgach się tylko kończy. No i na opluciu dziewczyn. Męskość. Cały czas nam grożą, ale pokazujemy, że się nie boimy. Najgorsze, że to głównie młodzi ludzie. Nie skończyli nawet osiemnastu lat, a są tacy pełni pogardy.
Marsz przebiegł bezpiecznie. Udzieliłem wywiadu dla TVN24 i pozowałem z transparentem dla różnych fotografów. Szło naprawdę dużo osób. Chroniła nas policja. Wielu kontrmanifestantów trzymała różne obraźliwe banery i krzyczała w naszą stronę. Rzucano jajkami i jakimś dziwnym czerwonym płynem, który był zatrzymywany przez armatki wodne. Czerwony płyn spływał po ulicach i wyglądał jak krew. W pewnym momencie zaczęliśmy wszyscy grupowo kaszleć, ale nie wiemy dlaczego.
Dostałem mnóstwo wlepek i przypinek. Spotkałem Annę Marię Żukowską i od razu poleciałem ją przytulić i zrobić z nią zdjęcie. Przez chwilę miałem na sobie tęczowy kask, ale szybko musiałem go zwrócić. Niemniej jednak było fajnie. Leciało wiele znanych i cenionych przeze mnie piosenek artystów takich jak Mandaryna, Lady Gaga, Doda i wiele innych. Maszerowała z nami m.in. Joanna Mucha, albo kandydaci Lewicy do sejmu. Cieszę się, że mój pierwszy marsz był taki niesamowity. Miłość szerzy się na ulicach. Nie dajmy zwyciężyć nienawiści.
Marsz przebiegł bezpiecznie. Udzieliłem wywiadu dla TVN24 i pozowałem z transparentem dla różnych fotografów. Szło naprawdę dużo osób. Chroniła nas policja. Wielu kontrmanifestantów trzymała różne obraźliwe banery i krzyczała w naszą stronę. Rzucano jajkami i jakimś dziwnym czerwonym płynem, który był zatrzymywany przez armatki wodne. Czerwony płyn spływał po ulicach i wyglądał jak krew. W pewnym momencie zaczęliśmy wszyscy grupowo kaszleć, ale nie wiemy dlaczego.
Dostałem mnóstwo wlepek i przypinek. Spotkałem Annę Marię Żukowską i od razu poleciałem ją przytulić i zrobić z nią zdjęcie. Przez chwilę miałem na sobie tęczowy kask, ale szybko musiałem go zwrócić. Niemniej jednak było fajnie. Leciało wiele znanych i cenionych przeze mnie piosenek artystów takich jak Mandaryna, Lady Gaga, Doda i wiele innych. Maszerowała z nami m.in. Joanna Mucha, albo kandydaci Lewicy do sejmu. Cieszę się, że mój pierwszy marsz był taki niesamowity. Miłość szerzy się na ulicach. Nie dajmy zwyciężyć nienawiści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz