Dzisiejszy, a właściwie wczorajszy, dzień był pełen emocji. Cały czas śledziłem z wypiekami na twarzy wyniki. Ostatecznie Lewica ma 49 posłów (w tym naszą kochaną Monikę Pawłowską, która startowała w Chełmie). Brakuje mi Doroty Olko i Patryka Fajdka, bardzo mi przykro, że się nie dostali. Boli mnie też, że PiS przez kolejne 4 lata ma większość w sejmie. Dziwi mnie lekko to, że zdobył dokładnie tyle samo posłów co w 2015 (tj. 235) przy znacznie wyższej frekwencji i znacznie wyższym poparciu. Dostali ponad 8 milionów głosów.
Największą sensacją dla mnie było to, że opozycja przejęła senat. Gdy tylko dowiedziałem się, że Jacek Bury z KO, na którego głosowałem, jest senatorem to wystąpił we mnie wybuch euforii. Mimo że w sejmie wygrał PiS, to Lublin na senatora wybrał kogoś z opozycji. W końcu Lubelszczyzna ma przynajmniej jednego senatora z partii rządzącej mniej.
Ze stresem sprawdzałem jak się miewa Gabriela Morawska-Stanecka w Tychach. Jej zwycięstwo nie było pewne, ale już po przeliczeniu wszystkich głosów jest naszą jedyną senatorką z Wiosny. Odetchnąłem z ulgą.
Ogromne szczęście. Lewica zdobyła w sumie dwóch senatorów. Kolejny pochodzi z Częstochowy!
Konfederacja przekroczyła próg, co mnie ogromnie zaskakuje. Janusz Korwin-Mikke po raz drugi wchodzi do sejmu, po ponad 20 latach przerwy. Będą na pewno memy, ale sama obecność Konfederacji w parlamencie mnie niepokoi.
BA! PSL ma posła w Warszawie. Tak, PSL. To jest dopiero szok! Okręg Wyborczy nr 19 nigdy takowego nie miał.
Hrubieszów. Zgadnijcie kto tam zajął drugie miejsce. Lewica! PiS tam zdobył prawie połowę głosów, ale Lewica na drugim stopniu podium mnie raduje, że ho ho!
Toruń też zaskakuje. Joanna Scheuring-Wielgus (życzyłem jej jak najlepiej) z drugiego miejsca zdobyła większe poparcie niż jedynka, która także się dostała.
W okręgu słupskim (dawniej gdyńskim) PiS wygrał marginalnie, ale za to Lewica wspólnie z KO go zmiażdżyła.
Kogo zabraknie w sejmie? Piotrowicza, Pawłowicz i Sobeckiej. Piękna wiadomość.
A moja Łęczna? Szczerze to mnie nie zaskoczyła. Wiadome było kto tam wygra.
Wybory naprawdę mnie podekscytowały. Chcę dalej działać!
Wszystkie dane pochodzą z pkw.gov.pl
Największą sensacją dla mnie było to, że opozycja przejęła senat. Gdy tylko dowiedziałem się, że Jacek Bury z KO, na którego głosowałem, jest senatorem to wystąpił we mnie wybuch euforii. Mimo że w sejmie wygrał PiS, to Lublin na senatora wybrał kogoś z opozycji. W końcu Lubelszczyzna ma przynajmniej jednego senatora z partii rządzącej mniej.
Ze stresem sprawdzałem jak się miewa Gabriela Morawska-Stanecka w Tychach. Jej zwycięstwo nie było pewne, ale już po przeliczeniu wszystkich głosów jest naszą jedyną senatorką z Wiosny. Odetchnąłem z ulgą.
Ogromne szczęście. Lewica zdobyła w sumie dwóch senatorów. Kolejny pochodzi z Częstochowy!
Konfederacja przekroczyła próg, co mnie ogromnie zaskakuje. Janusz Korwin-Mikke po raz drugi wchodzi do sejmu, po ponad 20 latach przerwy. Będą na pewno memy, ale sama obecność Konfederacji w parlamencie mnie niepokoi.
BA! PSL ma posła w Warszawie. Tak, PSL. To jest dopiero szok! Okręg Wyborczy nr 19 nigdy takowego nie miał.
Hrubieszów. Zgadnijcie kto tam zajął drugie miejsce. Lewica! PiS tam zdobył prawie połowę głosów, ale Lewica na drugim stopniu podium mnie raduje, że ho ho!
Toruń też zaskakuje. Joanna Scheuring-Wielgus (życzyłem jej jak najlepiej) z drugiego miejsca zdobyła większe poparcie niż jedynka, która także się dostała.
W okręgu słupskim (dawniej gdyńskim) PiS wygrał marginalnie, ale za to Lewica wspólnie z KO go zmiażdżyła.
Kogo zabraknie w sejmie? Piotrowicza, Pawłowicz i Sobeckiej. Piękna wiadomość.
A moja Łęczna? Szczerze to mnie nie zaskoczyła. Wiadome było kto tam wygra.
Wybory naprawdę mnie podekscytowały. Chcę dalej działać!
Wszystkie dane pochodzą z pkw.gov.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz