czwartek, 1 maja 2025
Tanky
W sobotę stało się coś niebywałego, ale po piątkowej sesji w Poraju zostałem przekabacony by dołączyć do „psiej strony mocy”. Pamiętam jak na ostatnim bingo byłem do tego zachęcany, ale to zbywałem, mówiąc, że to nie dla mnie. A jednak stało się. Wczoraj dotarła moja paczka z maską. Dostałem imię to Tanky, ponieważ „jestem ogromnym, ponadstukilogramowym uosobieniem wesołości i dobroci”. O czternastej natomiast jadę pociągiem do Częstochowy na majówkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz