środa, 8 stycznia 2020

Pokój i Demokracja - samolot, trzęsienie, inflacja

Przeglądanie wiadomości z Polski i świata budzi pewne dozy emocji - niekoniecznie pozytywnych. Zwłaszcza u studenta stosunków międzynarodowych. Czasami patrząc na swoje narodowe podwórko można odnieść, że nasze problemy są błahe. Początek 2020 roku niesie ze sobą mnóstwo wydarzeń, często podłapywanych przez światowe media. Tak czy siak, jest to niepokojące, zwłaszcza dla zwykłego człowieka.
Media często grają na emocjach, to prawda i fakt autentyczny (celowo tutaj użyłem pleonazmu). Ja odczuwam niepokój, bo widzę jaki ten nasz świat jest.
Są zjawiska niezależne od człowieka, takie jak trzęsienie ziemi w Iranie, które od razu poszło w świat, bo temat Iranu jest w trendach. Ale patrząc na ostatnie dni, mieliśmy większe trzęsienia ziemi, chociażby w Portoryko, gdzie miało siłę 6,4. To irańskie miało 4,9.
Z Iraku ewakuowano polskiego ambasadora, tak podaje MSZ. Polska ambasada mieściła się gościnnie w ambasadzie UK. W Iraku stacjonują żołnierze z naszego kraju. Ambasador Zjednoczonego Królestwa pozostał na terenie tego państwa. Bardzo słaby obraz Polski na arenie międzynarodowej, ale nie jest to nic nowego. O bezpieczeństwie ambasadora ma decydować obce państwo? Wydawało mi się, że jesteśmy niezależni.

Zatrważa katastrofa lotnicza ukraińskich linii lotniczych. Zginęło 176 osób, które leciały samolotem z Teheranu do Kijowa. Sama katastrofa na pewno nie umknęłaby mediom, ale historia ta ma wspólny mianownik z Iranem, który jest numerem jeden w dyskusjach. Już teraz wiadomo, że Teheran nie przekaże czarnych skrzynek Boeingowi. Zdarzenie miało miejsce niedługo po starcie. Początkowo za przyczynę podano awarię.

Zanim skończę, przejdziemy na lekki temat - inflacja.
W grudniu, ceny w porównaniu z grudniem 2018, wzrosły o 3,4%. Specjaliści mBanku twierdzą, że w I kwartale 2020 inflacja śmiało może przekroczyć 4,5%. Co jest przyczyną? Doszukiwać się jej możemy we wzroście cen energii, wywozu śmieci i akcyzy na alkohol i papierosy. Ciekawi mnie kiedy obudzimy się z ręką w nocniku i przekonamy się, że jednak rząd nie jest tak łaskawy obdarzając nas np. trzynastymi emeryturami. Miejmy nadzieję, że w 2023 roku będzie jeszcze co naprawiać, lecz to będzie długi i żmudny proces.

Brak komentarzy: