niedziela, 12 stycznia 2020

Siema! Kolejny raz wspieram Orkiestrę

Siema! Dzisiaj w Lublinie i w całej Polsce roi się od wośpowych serduszek. Po ulicach krąży mnóstwo wolontariuszy, którzy kwestują z puszkami. Niestety, w tym roku nie udało mi się zostać wolontariuszem, ale w przyszłym roku obiecuję poprawę i będę zbierał jak mój brat drugi rok z rzędu.
Dzisiaj o 15 mieliśmy pierwszą Lubelską Ściskawę. W sercu o powierzchni 20 metrów kwadratowych zmieściliśmy 264 osoby. Latał nad nami dron, do którego machaliśmy. Staliśmy w tłoku przez pół godziny.
Po raz kolejny będę przypominał ludziom, że jestem żywym przykładem, że WOŚP naprawdę działa. Już od ok. 13 lat jestem posiadaczem pompy insulinowej. Obecna, jest już moją trzecią i zrefundowaną już przez NFZ. Niemniej jednak moja pierwsza pompa była z WOŚP, a na niej znajdowała się naklejka w kształcie słynnego serca z jeszcze słynniejszym napisem. Zawsze będę wdzięczny Jurkowi Owsiakowi za to, że jest, że stworzył coś tak pięknego i jednoczącego Polaków w tych zimowych dniach. Na zdjęciu wyżej widzicie jedenastoletniego pompiarza. A na zdjęciu poniżej pompiarz ten ma już prawie dwadzieścia lat na karku i cieszy się życiem, z pewnością wygodniejszym dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy!
Każdy grosz się liczy!

Brak komentarzy: