piątek, 2 lipca 2021

Pracownicy TVP zarzucają komuś kłamstwo.

TVP nie słynie z rzetelności. Już w ubiegłym roku OBWE, a dokładnie Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka podczas wyborów prezydenckich zarzucało polskiej telewizji publicznej brak obiektywności. 

Kilka dni temu ABW aresztowała Bartka Kramka w Lublinie. Fundacja Otwarty Dialog wydała oświadczenie, w którym zaprzeczono temu, by Kramek odpowiadał za pranie pieniędzy. Fundacja w dalszej części tekstu przekazuje też informacje o licznych nieprawidłowościach podczas zatrzymania aktywisty. Zarzucano m.in. przecieki do prorządowych mediów z akt sprawy. O tym pisała także Ludmiła Kozłowska. Jarosław Olechowski (szef „Wiadomości” na TVP 1) jednak sprawę spłycił tylko do tego, że wyrok wydał niezawisły sąd, a TVP nie ma nic z tym wspólnego. Wątpię, by kiedykolwiek ktoś oskarżał telewizję publiczną o wydawanie sądowych wyroków. To nie jest jej funkcja. Pod wpisem Kozłowskiej odpowiedział także Samuel Pereira, który stwierdził, że słowa, które zacytowała („prawda nie leży pośrodku, a tam gdzie leży”) powiedział śp. Władysław Bartoszewski, a nie Marta Lempart. W ten sposób redaktor naczelny tvp.info stwierdził, że jest to kolejne kłamstwo Kozłowskiej. Zero merytoryki, ani argumentów. Przyczepianie się ot, dla przyczepienia się.
Nie wiem czy słyszeliście o ostatnich wydarzeniach w Kanadzie. W kraju tym atakowane są kościoły i dewastowane pomniki papieża Jana Pawła II. Wszystko to przez odkrycia szczątków tysięcy dzieci zamordowanych w katolickich szkołach. Dzieci rdzennych mieszkańców tych terenów były zmuszane do chodzenia do takowych szkół, gdzie je torturowano. Jednak TVP nie kwapi się, by o tym informować. Woli napisać artykuł o księdzu, który ratował Żydów (co samo w sobie jest godne pochwały), albo o tym jaka jest „przerażająca prawda o sanatoriach dla dzieci w Niemczech” (ale na przykład o skrajnie niedofinansowanej i beznadziejnej sytuacji w dziecięcej psychiatrii w Polsce nawet nie pisną, bo Polska w ich przekazie ma być rajem na miarę Edenu).
TVP jest numerem jeden jeśli chodzi o manipulacje i kłamstwa. Ale działać będą dalej, bo rząd dofinansowuje ją rocznie kwotą 2 miliardów złotych, na co zgodził się prezydent, który wygrał kolejne wybory między innymi dzięki działalności publicznej telewizji. 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ojciec się w grobie przewraca.