czwartek, 20 listopada 2025

Mieć coś do powiedzenia

Jestem w drodze na trening. Jest już prawie koniec dnia, a z tyłu głowy mam poczucie, że chciałbym coś napisać. Przekazać. Takie typowe bycie Hubertem. Głowa pełna myśli, które chce się uzewnętrznić. Sęk w tym, że dziś nie mam nic do powiedzenia, bo dzisiaj nic szczególnego się nie działo. Chyba przemawia przeze mnie głupia chęć pobicia rekordu z 2020 roku, kiedy to miałem od groma czasu na skrobanie jednego posta za drugim. Jestem na dobrej drodze, żeby go pobić. Potraktujmy to zatem za wpis statystyczny. Lubię statystykę, więc to też jakaś część mnie.

Brak komentarzy: